Nie wiesz, co zrobić ze swoim życiem, potrzebujesz zmiany, chcesz wymyślić, o czym będzie Twój podcast? A może robisz coś fajnego teraz, ale ci nie idzie i szukasz rozwiązań? A może bliki jest Ci koncept socialize the idea?
Przeprowadź eksperyment, zwany „50 kaw”.
Brzmi ciekawie? Czy to brzmi przerażająco? Czy to dużo spotkań?
Największe zmiany w naszym życiu nierzadko wynikają z inspiracji, która przychodzi dzięki ludziom, których spotykamy i rozmowom, które z nimi prowadzimy. To właśnie przez historie, jakie wymieniamy i rozmowy, w których uczestniczymy, zdobywamy nowe spojrzenia na świat. Możemy poszukać inspiracji, wypróbować różne pasje i znaleźć taką dla siebie. Albo wrócić do uniwersytetów za pensa, jakimi zawsze były kawiarnie.
Zmieniająca życie moc 50 spotkań na kawę:
Wszystko zaczęło się od artykułu Marka Sustera, „50 Coffee Meetings”, który był o tym, że jeśli czujesz się zagubiony w życiu lub potrzebujesz zmiany, kluczem do sukcesu może być wyjście na 50 szybkich kaw z 50 różnymi osobami. To właśnie w tych rozmowach drzemie potencjał do największych przemian w naszym życiu. Mark Suster nie wymyślił tego, tylko zaczerpnął z takiej książki o szukaniu pracy, która nazywa się „Jakiego koloru jest twój spadochron?
Wolisz słuchać niż czytać?
Czy naprawdę jedno małe spotkanie na kawę może zmienić twoje życie?
- Metoda 50 kaw to sposób na odnalezienie pasji i wprowadzenie zmian w życiu poprzez 50 szybkich spotkań z różnymi osobami.
- Inspiracje do największych zmian życiowych często pochodzą z rozmów i historii dzielonych z innymi ludźmi.
- Wypicie kawy z kimś może być momentem refleksji nad sobą i swoimi celami życiowymi.
- Spotkania na kawę są celowym działaniem bez ukrytych intencji typu sprzedaż albo randka, mają na celu wartościową wymianę myśli.
- Kluczem do udanych spotkań jest bycie przygotowanym, notowanie, krótki czas i skoncentrowana rozmowa.
- Spotkania na kawę mogą być szansą na poszerzenie perspektyw, nowe pomysły, rozwój osobisty i zawodowy, ale też kontakty
Z kim warto się spotkać?
W ramach tych spotkań warto rozmawiać z osobami o różnych drogach życia, ale pewnie lepiej z takimi, których opinie i styl życia cenimy, a nie z kimś, kto nas nudzi i nie robi nic fajnego ze sobą. Dzięki temu możemy uzyskać różnorodne perspektywy, które pomogą nam w rozwiązaniu naszych problemów oraz wymyśleniu nowej drogi dla siebie.
Dobrą osobą do tego może być ktoś z Twojej przeszłości, kto robi fajne rzeczy, dziennikarz, rekruter, potencjalny partner biznesowy, czy nawet klient, którego lubimy. Kluczem jest otwartość na różnorodność. Pewnie najłatwiej jest zacząć od osób, które znamy, albo chociaż trochę nas kojarzą, a potem idzie kula śniegowa osób, których dziś jeszcze nie znamy, ale może poznamy. Jak to zrobić? Po prostu się odezwać. Sama mam podcast, gdzie w każdym tygodniu zapraszam gości i uczę ludzi, jak wystąpić w podcaście. Napisanie maila do osoby czy wiadomości, z którą chcesz się spotkać, zajmie ci kilka minut; większość ludzi, którzy nie żyją pod kamieniem, ma podany kontakt do siebie na stronie czy profilu. Zaskakująco dużo osób chce się spotkać i wziąć udział w ciekawym projekcie. Bądź szczery co do tego, po co chcesz się spotkać. Napisz, że to będzie szybka kawa i że nic nie chcesz z Avonu. Może ta osoba też potrzebuje z kimś pogadać, bo siedzi w domu i potrzebuje pretekstu, żeby wyjść, albo prowadzi badania rynku, więc chętnie się wymieni.
Jak skutecznie wykorzystać czas?
Podczas spotkań warto być przygotowanym. Zadaj kilka pytań, na które chcesz otrzymać odpowiedzi, rób notatki, które pomogą zapamiętać istotne informacje i znaleźć tematy do rozmowy na kolejne spotkania.
Wartościowe spotkania na kawę to nie tylko szansa na zdobycie cennych perspektyw, ale również doskonały sposób na rozwój osobisty i zawodowy. Dzięki nim uczymy się dyscypliny, planowania i budowania relacji z innymi ludźmi. I wychodzimy z domu, co nie jest teraz oczywiste.
Działa też, bo wystawia cię na nowe pomysły i skłania do autorefleksji — kim jesteś, co lubisz, w czym jesteś dobry i co cenisz najbardziej?
To co? Pójdziemy na kawę?
Na ostatnie pytanie tekstu odpowiadam „Tak”. I pierwsze pytanie, jakie mi się nasuwa, to jakie byłyby Twoje pytania 🙂
Pozdrawiam
Kasia
To zależy od tego z czeym jesteś w dniu spotkania