Jeśli współpracujesz z montażystą, możesz zrobić parę rzeczy, które ułatwią mu życie i przyspieszą proces edycji. A jeśli montujesz podcast sam/a? Te same triki sprawią, że twoja praca będzie łatwiejsza, a efekt bardziej „wow”. W tym artykule znajdziesz praktyczne porady, które pomogą ci nagrywać w taki sposób, żeby późniejsza obróbka dźwięku była szybka i bezproblemowa.
„Okej, to się wytnie!”
Postprodukcja podcastu to etap, który znacząco podnosi jakość i atrakcyjność materiału, ponieważ pozwala poprawić dźwięk, usunąć zbędne elementy i skrócić czas trwania odcinka. Dzięki temu twój podcast brzmi lepiej, co ułatwia przyciągnięcie nowych odbiorców i zatrzymanie tych, którzy już cię słuchają. Przyjemniejszy odbiór sprawia, że ludzie chętniej wracają po kolejne odcinki, a ty zyskujesz zaangażowaną i rosnącą publiczność.
Chciałabym powiedzieć, że wszystko da się zedytować, ale nie jest to do końca prawda 🙂 Dobry program (i montażysta) może wiele zdziałać w kwestii dźwięku, jednak żadne narzędzie nie jest idealne, więc lepiej zapobiegać niż leczyć.
Warto już na starcie zadbać o kilka kwestii, dzięki którym oszczędzisz czas i frustrację.
Zapewniam cię, że zadbanie o jakość nagrania i stosowanie innych dobrych praktyk ułatwi późniejszy proces produkcji.
Jakość nagrania
Wcale nie musisz nagrywać w studio nagraniowym, aby uzyskać dobrą jakość dźwięku. Jeśli zadbasz o podstawy, to uzyskasz zadowalający efekt w zaciszu domowym. Możesz łatwo uniknąć hałasów, które może wyłapać mikrofon (dzięki temu później będzie niewiele do zrobienia w programie), jeśli będziesz stosować się do prostych wskazówek.
Przede wszystkim:
– nie nagrywaj przy otwartym oknie;
– wycisz powiadomienia w telefonie, wyłącz też wibracje. Możesz włączyć tryb samolotowy;
– poproś domowników o ciszę;
– nie nagrywaj w tym samym pomieszczeniu, w którym są zwierzaki;
– nie włączaj pralki, klimatyzacji czy innych urządzeń generujących hałas;
– zamknij niepotrzebne programy, które działają w tle, a mogą wyświetlać powiadomienia i obciążać procesor komputera.
Dodatkowo staraj się unikać nadmiernych ruchów, które mogą powodować niechciane odgłosy, m.in.:
– przewracanie kartek z notatkami lub używanie klawiatury w trakcie mówienia,
– zmiana pozycji mikrofonu;
– bujanie się na fotelu;
– stukanie dłońmi o blat biurka.
Wywiady zdalne? Prościzna!
Do wywiadów zdalnych możesz użyć programów w przeglądarce (np. Riverside, który pozwala na nagrywanie na osobnych ścieżkach) lub Audacity (czyli darmowego programu, który ty i rozmówca instalujecie osobno na swoich komputerach — tym samym do montażu też trafiają dwie ścieżki). W przypadku Audacity audio nagrywa się lokalnie, więc masz pewność, że wszystko zostanie nagrane bez zakłóceń.
Unikaj nagrywania rozmówców na jednej ścieżce dźwiękowej. Kiedy nagrywasz każdego rozmówcę na osobnym kanale audio, zostawiasz większe możliwości późniejszej edycji (np. osoba A kaszlnęła, gdy wypowiadała się osoba B — jest to wtedy łatwe do usunięcia).
Przekaż najważniejsze wskazówki dotyczące nagrywania swojemu gościowi. Poinformuj go, jak najlepiej przygotuje swoje miejsce do nagrywania, co ma robić w przypadku pomyłek itd. Przyda się to szczególnie wtedy, gdy nigdy wcześniej nie brał udziału w nagrywaniu podcastu.
Podcasterze, poznaj swój mikrofon
Czy wiesz, jak ustawić mikrofon i pod jakim kątem do niego mówić? Z instrukcji dowiesz się, jaka jest charakterystyka kierunkowa twojego mikrofonu. To ważne, bo do niektórych mikrofonów mówi się z góry, a do innych z boku. Nie mów też zbyt blisko lub zbyt daleko od mikrofonu — najlepiej zrób kilka testów, żeby posłuchać, jak brzmisz.
Nie zapomnij też sprawdzić przed każdym nagraniem, czy mikrofon na pewno jest dobrze podpięty do programu nagrywającego dźwięk.
Świetnie, jeśli zaopatrzysz się w popfiltr lub gąbkę — dzięki temu zminimalizujesz ryzyko „pykania”. Tzw. efekt „pop” to niepożądane zjawisko, które powstaje przy wymawianiu spółgłosek zwarto-wybuchowych, takich jak: p, b, t, d, k, g.
UPS! Czyli pomyłki i błędy podczas nagrywania
Gdy zrobiłeś/aś błąd, którego chcesz się potem pozbyć, postaraj się nie poprawiać od razu, tylko zrób przerwę. Najlepiej powtórz całe zdanie lub frazę od nowa. Jeśli nie ma takiej wyraźnej przerwy, to wycięcie błędu i uzyskanie płynnego przejścia może być utrudnione.
Jeśli chcesz, żeby dany fragment był usunięty przy montażu (a nie jest to np. powtórzenie łatwe do wyłapania), powiedz o tym na nagraniu („To zdanie o X jednak usuwamy”) lub zaznacz to w wiadomości, podając znacznik czasu.
Porządek w plikach
Nadawaj czytelne nazwy swoim plikom — np. NumerOdcinka_Tytuł. Ważne jest, aby pliki miały nazwy, ułatwiające ich identyfikację i organizację. Najgorsze co możesz zrobić, to po prostu wrzucić do folderu kilka-kilkanaście plików o takich tytułach: beznazwy, beznazwy2 itd. 😉
Warto mieć na uwadze, że zadbanie o te aspekty już na etapie nagrywania nie tylko znacznie ułatwia życie edytorowi, ale też przyspiesza cały proces produkcji i sprawia, że finalnie podcast brzmi o wiele lepiej.
Autorka: Kasia z She helps
Kasia Jabczyk — montażystka & podcast managerka. Pomagam kobiecym markom, które dzięki podcastom chcą budować wizerunek ekspertki i zyskać rozpoznawalność w onlajnowym świecie. Ułatwiam wysyłanie treści audio i video w świat, biorąc na siebie techniczne aspekty produkcji. Wspieram także przy tworzeniu podcastu od zera.
Kiedyś poczułam miętę do podcastów i tak to się potoczyło, że teraz zajmuję się działaniami związanymi z ich tworzeniem — od montażu nagrań poprzez publikację na platformie. A czasami nawet więcej. Patrzę na świat z perspektywy introwertyczki i bardzo doceniam możliwości, jakie daje format audio. Uwielbiam montować — cała ta „dłubanina” dla innych, czyli klikanie, przycinanie etc. sprawia mi frajdę. Lubię czuć, że dzięki mojej pomocy klientka mogła wyrazić siebie bardziej w taki sposób, jaki sobie wyobraziła.
IG: @shehelps_pl
strona: www.shehelps.pl