Czy słyszałaś kiedyś o językach światła? To nie zwykła forma komunikacji, ale uniwersalny język energii, który – jak wierzą jego praktycy – rozumie każda dusza. Może przejawiać się na wiele sposobów: jako dźwięki niepodobne do żadnego ziemskiego języka, tajemnicze słowa, śpiew, melodie, ruchy rąk, taniec, obrazy czy nawet światło. Nie chodzi w nim o logiczne rozumienie, lecz o odczuwanie. Jego moc tkwi we wibracji, w energii, którą niesie – zawsze tej, której w danej chwili najbardziej potrzebujemy.
Język, który wyłącza głowę
Podczas kontaktu z językiem światła nie analizujemy, nie próbujemy tłumaczyć słowo po słowie. Odbieramy przekaz sercem i ciałem. To doświadczenie przypomina medytację albo zanurzenie się w muzyce – zamiast rozumieć, pozwalamy sobie czuć. I właśnie w tym tkwi jego siła jako narzędzia wspierającego rozwój, uzdrawianie i otwieranie nowych przestrzeni w nas samych.
Kiedy sięgnąć po sesję?
Sesja językiem światła może być wsparciem w wielu momentach życia. Jeśli mierzysz się z trudnościami – może pomóc w uwolnieniu blokad. Sprawdzi się też wtedy, gdy po prostu czujesz, że utknęłaś i nie wiesz, w którą stronę ruszyć. Nie trzeba jednak przychodzić z gotową intencją. Czasem wystarczy otwartość i ciekawość – energia poprowadzi Cię tam, gdzie to najbardziej potrzebne.
Niektórzy traktują też sesję jako pierwszy krok do aktywacji własnego języka światła. Tak nie było jednka w przypadku Weroniki Wójcik, która dziś prowadzi spotkania i dzieli się swoim doświadczeniem:
– Umiejętność mówienia językiem światła przyszła do mnie spontanicznie podczas spaceru po lesie. Nagle poczułam, że muszę coś powiedzieć, a gdy otworzyłam usta, przez dwie godziny wypływała ze mnie fala niezrozumiałych dźwięków. Początkowo myślałam, że to udar, bo czułam silny ucisk w obszarze trzeciego oka. Później zaczęłam szukać informacji i dowiedziałam się, czym jest język światła. Najpierw korzystałam z niego dla siebie – w medytacjach i uzdrawianiu – a potem poczułam, że chcę dzielić się tym darem z innymi.
Jak przebiega sesja?
Spotkanie może odbyć się w Poznaniu lub online. Nie wymaga specjalnych przygotowań – wystarczy spokojne miejsce, dostęp do urządzenia z kamerą i odrobina czasu tylko dla siebie.
Na początku omawiane są kwestie techniczne. Potem uczestnik i prowadząca łączą się z intencją – może ona być wypowiedziana lub pozostawiona w sercu. Następuje kilka głębokich oddechów, zaproszenie opiekunów duchowych i rozpoczęcie przekazu. W tym czasie można mieć zamknięte albo otwarte oczy, obserwować sygnały z ciała, obrazy czy wspomnienia, które się pojawiają. Po zakończeniu następuje rozmowa i podsumowanie doświadczenia.
Co ciekawe, sesje nie mają ustalonego czasu trwania – płyną tak długo, jak jest to potrzebne. A opłata jest formule „pay what you want” – uczestnik sam decyduje o wartości, jaką sesja wniosła w jego życie.
Otworzyć się na coś nowego
Język światła to niezwykła forma pracy z energią, która wymyka się logice i definicjom. Trudno go opisać – trzeba go doświadczyć. Dla jednych stanie się impulsem do zmian w życiu, dla innych narzędziem do pogłębienia relacji z samym sobą, a czasem po prostu spotkaniem z czymś, co wykracza poza codzienność.
Weronikę Wójcik znajdziesz jako Very Light – Przestrzeń Światła. Możesz też napisać do niej na adres: veryartstudio@gmail.com.