Artykuł opublikowany w serwisie Hermony.pl
Pamiętam swoje pierwsze nagranie – trzęsły mi się ręce, chociaż nagrywałam we własnym domu i nikt nie patrzył. Po 5 latach jestem po drugiej stronie: jako podcasterka, mentorka i trenerka podcastu pomagam kobietom nagrać ich pierwszy odcinek, założyć podcast od zera, nazwać własny przekaz i poczuć sprawczość. Nie uczę tylko, jak mówić – uczę, jak odzyskać głos, który za długo był stłumiony przez lęk przed oceną, perfekcjonizm i fałszywe przekonania o „niewystarczalności”.

Czym jest odwaga w podcastowaniu?
Nie na tym, by mówić bez zająknięcia, mieć nienaganną dykcję czy ekspercki ton. Odwaga to:
- nagrać odcinek, mimo że czujesz tremę,
- powiedzieć coś szczerze, zamiast idealnie,
- opowiedzieć o swojej drodze bez tuszowania zakrętów,
- pokazać się światu, nawet jeśli jeszcze nie wszystko masz „dopięte”.
Podcast to nie performance. To spotkanie. I często to właśnie niedoskonałość sprawia, że podcast brzmi autentycznie.
Podcast – kobiece medium wolności
Dlaczego kobiety marzą o własnym podcaście? Bo chcą czegoś więcej niż widoczności. Chcą mieć wpływ. Przestrzeń i platformę, gdzie mogą mówić na własnych zasadach. Podcast to dla wielu kobiet medium wolności – nie muszą występować publicznie, wyglądać „jak trzeba” czy ścigać się z algorytmem. Mogą być sobą – z niewytrenowanym głosem, pauzą na oddech i czułością do tematów, które „nie klikają się” w mediach społecznościowych.
Najczęstsze obawy kobiet przed założeniem podcastu
Uczę podcastowania ekspertki, trenerki, lektorki, terapeutki, kobiety po doświadczeniu wypalenia czy przebranżowienia. Każda z nich przynosi swój świat – nie tylko temat, ale i emocje. A tworzenie podcastu staje się pomostem: między wiedzą a odwagą, wewnętrznym światem a publiczną opowieścią. Podcast daje:
- narrację o sobie – mówisz własnym językiem o tym, co ważne;
- wolność tworzenia – bez zależności od szefów, deadline’ów i algorytmów;
- poczucie sprawczości – „Nagrałam. Opublikowałam. Mam wpływ.”;
- połączenie – z odbiorczyniami, z klientkami, z samą sobą.

Co powstrzymuje kobiety przed stworzeniem własnego podcastu?
- Strach przed swoim głosem i mocą – „nie brzmię jak ekspertka”, „mój głos brzmi dziwnie”, „kto tego będzie słuchał?”, „czy mój temat jest wystarczająco ważny?”. To nie tylko estetyczny problem – to echo krytyki, której doświadczyły jako dziewczynki i młode kobiety.
- Obawa przed oceną i krytyką – „a co, jeśli się ośmieszę?”. Kobiety są dużo częściej krytykowane za niemerytoryczne rzeczy, takie jak wygląd czy wiek.
- Technologia – „nie wiem, jak to nagrać”, „nie jestem techniczna”. Tu często działa mit, że trzeba mieć super sprzęt, profesjonalny montaż i marketingowy dryg. A tak naprawdę wystarczy tani mikrofon, telefon i nagrywanie we własnym domu.
- Perfekcjonizm – wiele kobiet chce zrobić wszystko „idealnie”, zanim się w ogóle odważą spróbować. Czekają na moment, który nigdy nie nadejdzie.
Jak zdobyć się na odwagę, by zacząć nagrywać podcast?
Odwaga zaczyna się tam, gdzie możemy poczuć się na tyle bezpiecznie, by mimo strachu zrobić pierwszy krok. Z mojego doświadczenia widzę, że najskuteczniej wspierają odwagę cztery filary:
- Bezpieczna przestrzeń i proces krok po kroku
Kiedy wiesz, że nie musisz wiedzieć wszystkiego od razu, a każdy etap ma swoją kolejność i sens, napięcie zaczyna puszczać. Nie chodzi o „skok na głęboką wodę”, tylko o uważne prowadzenie przez proces: od pomysłu, przez głos i nagranie pierwszego podcastu, aż po publikację. Bez presji, bez ocen, bez deadline’ów na pokaz. To nie wyścig – to droga, w której każda z nas może iść we własnym tempie. Bo podcast to maraton, a nie sprint.
- Wzmacniający feedback, a nie krytyka
Dla wielu kobiet podcast to pierwszy raz, kiedy ich głos wychodzi poza zamknięte grono. Dlatego to, co usłyszą na starcie, ma ogromne znaczenie. Kiedy dostają komunikat: „to, co mówisz, ma sens”, „masz coś ważnego do powiedzenia”, włącza się w nich sprawczość. Bo nie chodzi o to, by było idealnie. Chodzi o to, by było prawdziwie i by usłyszały, że to wystarczy, żeby zacząć, bo najpierw jest jakoś, żeby mogła być jakość.
- Poczucie sensu
Czasem temat, o którym chcesz mówić, jest większy niż lęk. Gdy podcast staje się kanałem opowieści, która może komuś pomóc, zainspirować, wzmocnić, pojawia się motywacja głębsza niż potrzeba perfekcji. To już nie chodzi „o mnie”, ale o ważny temat, który trzeba wypowiedzieć na głos.
- Społeczność innych kobiet i poczucie: „nie jestem sama”
W grupie siła – szczególnie jeśli to grupa pełna wsparcia, zrozumienia i czułości. Kiedy kobiety widzą, że inne też się boją, też nie są idealne, też odkładały ten pierwszy odcinek tygodniami, napięcie opada. Zamiast „co ludzie powiedzą”, pojawia się pytanie: „co mogę dać światu, jeśli spróbuję?”. I właśnie wtedy dzieje się magia: mikrofon przestaje być barierą, a staje się narzędziem wolności.
Twój podcast – od czego zacząć?
Czasem najgłośniej mówi się, gdy ktoś po raz pierwszy pozwala sobie mówić. Podcast to narzędzie – ale przede wszystkim przestrzeń odwagi. Jeśli chcesz ją stworzyć dla siebie, zacznij od zrobienia miejsca na swój głos. On już tam jest. Trzeba tylko włączyć nagrywanie. Nawet jeśli się boisz.
Znam te obawy z własnej drogi. Gdy zaczynałam nagrywać, byłam introwertyczką z duszą perfekcjonistki. Trudno było mi po prostu mówić. Głos stawał w gardle, a głowa podsuwała pytania: „a co, jeśli to za mało?”, „czy ktoś tego w ogóle posłucha?”. Dziś jako mentorka podcastów towarzyszę kobietom, które stoją w tym samym miejscu. Widzę, jak z odcinka na odcinek prostują się im plecy. Jak ich głos nabiera pewności. Jak temat, który był tylko pomysłem w notesie, staje się linkiem, który można udostępnić i pokazać światu.
Historie kobiet, które zaczęły nagrywać podcasty
Przez moje warsztaty przeszły trenerki, terapeutki, edukatorki, autorki książek i kobiety, które nigdy wcześniej nie występowały publicznie. To, co je łączy, to nie tylko potrzeba mówienia, ale potrzeba zmiany – w sobie i w świecie. Może zajdziesz w ich historiach siebie?
- Psycholog i coach, które mówią o zdrowiu psychicznym tak, że chce się słuchać. Bez zadęcia. Bez ściemy. Z autentycznością, której dziś wszyscy szukamy.
- Dwie koleżanki z dwóch końców Polski. Poznały się na kursie zawodowym i od razu złapały wspólny rytm. Dziś nagrywają odcinki, wspierają się i… mówią, że podcast połączył je na dobre.
- Bizneswoman, której firma upadła przez nieuczciwe działania innych. Nikt nie chciał słuchać jej wersji wydarzeń, więc stworzyła miejsce, gdzie w końcu mogła zabrać głos. Jej podcast to przestrzeń, w której odzyskuje sprawczość.
- Mama, która pomaga młodzieży planującej studia za granicą. Nagrywa wywiady z polskimi studentami z Oxfordu, Cambridge, Sorbony. Robi to z potrzeby serca, bo wie, jak wiele może zmienić jedno „da się”.
- Ekspertka w niszy zdominowanej przez mężczyzn. Buduje pozycję, pokazując, że nie trzeba krzyczeć, by być słyszaną. Jej podcast to mikrofon i manifest w jednym.
- Lektorka francuskiego, która mieszka we Francji. Nagrywa swoich bliskich – native speakerów. Dzięki niej język staje się żywy, autentyczny i… pełen aromatu bagietki i kawy.
A o czym będzie Twój podcast?